25 maja 2018, o 23:13
Znowu poczułem psychiczny ból, ponownie ujrzałem wspomnienia i odczucia jakie wtedy były mi znane. Złapałem się za głowę krzycząc z cierpienia. Czułem się jak na torturach, których nie byłem w stanie przerwać. I nagle ból ustał jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Otworzyłem oczy a go już nie było, nic nie było została tylko ta figurka. Wpatrywałem się w nią z wyłupionymi oczami, nie wierzyłem w to co się stało przed chwilą ale ona wszystko mi uświadamiała. To co sobie przypomniałem to co się stało i moje powody czynu. Obawiałem się teraz tego aby on znowu nie powrócił.
Upłynęło dużo czasu nim doszedłem do siebie. Niby nic a jak człowiek może zmienić, wziąłem niepewnie do ręki figurkę chowając ją do kieszeni. Przetarłem ręką czoło wycierając z potu, podniosłem się z kolan od razu je otrzepując. Czułem jak po moim ciele przebiegają dreszcze, postąpiłem krok na przód nieco chwiejny ale jednak. Udało się! Mogę normalnie się poruszać, wciąż nieswój. Wmawiałem sobie, że to się nie wydarzyło. Skąd mogę wiedzieć czy to nie było tylko wytworem moje wyobraźni? W końcu strasznie mnie bolała głowa a figurka mogła być przesiąknięta jakimiś specyfikami przez co miałem halucynacje. Tak, na pewno tak było. Wyparcie to dobra rzecz.
W końcu ruszyłem się z tego cmentarza, byłem ciekaw nowego otoczenia w jakim obecnie się znalazłem. Podrapałem się po głowie zmieniając w hipso. Pognałem przed siebie.
-
Dowcipniś
Wilkołak
Zmiany FizyczneBlizna na twarzy w kształcie iks na prawym policzku, która się łączy z kolejną zaczynającą się u nasady głowy a kończy zza żuchwą.