27 cze 2016, o 22:07
Wspomnienia wróciły. Podszedłem do dziewczyny, pozbierałem trochę gałęzi i zrobiłem coś na wzór ogniska. Teraz tylko podpalić. Wyciągnąłem różdżkę i wycelowałem nią w ów stertę patyków. Wahałem się chwilę nad rzuceniem zaklęcia.
-Incendio- Rzekłem ale no jak widać za mało stanowczo.. skup się facet...- Wziąłem głębszy wdech
-Incendio!- Teraz stanowczo a z różdżki został wypuszczony ogień, który podpalił ognisko. Usiadłem przy ognisku i wyciągnąłem z tobołka coś na okrycie siebie, miałem jeszcze koc, mogłem dać dziewczynie.
-chcesz?- Zapytałem się jej.
po jej pytaniu milczałem chwile i spoglądałem w ogień.
-Czarodzieje wszystko spalili... nas wypędzili- nie byłby to najlepsze chwile dla mojego ludu.
-Wiesz... Czarodzieje od wieków nas niewolili, a kiedy w końcu byliśmy wolni to i tak traktowano nas jak coś gorszego resortu, często życ w nędzy musiał mój lud jako wyrzutki. Trochę sie później polepszyło i nastała wojna, sprzymierzyliśmy się z wampirami ale...- westchnąłem- musiałem podjąć decyzje i zdradziłem sojuszników i nasza... armia wsparła czarodziejów. Po tym wysłano nas tu, jako taki rezerwat, miejsce gdzie wilkołaki mają żyć, gdzie indziej nie wolno było. Zmuszono nas do rejestracji jak bydło- dodałem an zakończenie i rzuciłem w ogień kamyczek.
-
Lord Dalavdrager
Daravith'Alhanhun
Wilkołak
Zmiany FizyczneSzramy na twarzy, potężne dwie blizny przechodzące od ramienia aż przez cała prawie klatkę piersiowa.
Zmiany PsychiczneZaburzenia psychiczne i osobowościowe