5 sty 2015, o 21:42
Spojrzała na niego, kiedy postanowił sobie zażartować. Dawno z nikim nie rozmawiała, no oprócz z Thomas'em. Był jej stwórcą, więc musiała czasem się odezwać lub wypełniać polecenia, które kazał. Nie mogła się mu sprzeciwić.
- Umowa?- chciała się czegoś więcej na ten temat dowiedzieć, ale nie zdążyła. Ziemia niespodziewanie się delikatnie poruszyła, co nie wróżyło nic dobrego. Również się odwróciła i nie zdziwiła się, kiedy zobaczyła konie z rogami. Jeden najwidoczniej był wściekły bardziej, niż pozostałe. Pewnie jakiś ważny gość. Przywódca?
Kiedy potężny ogier ruszył na nich, a z ust zmiennokształtnego padło coś, jakby "spadaj mała", dziewczyna ruszyła instynktownie. Trzeba było wiać. Może i była wampirem, co w jakiś tam sposób ułatwiało ucieczkę, ale z takimi stworzeniami nigdy nic nie wiadomo.
"Zawsze będę już tym. Który do powiedzenia nie ma tu nic.
Pierwszym z brzegu. Obojętnie którym w szaro-burym szeregu.
Jednym z wielu."
-
Dracon
Niosąca Krzyk
Czarodziej
Zmiany FizyczneBlizny na nosie, ustach, gardle.